Fajny pomysł na serial ale główni bohaterowie to dno. Doktor, "chodzący ideał", płakał przy wykonywanych operacjach, Hugo i te jego ciągłe "duude" irytuje przeokropnie, czy też ludzie zakochujący się w sobie na zabój po miesiącu znajomości, już potrafili dla siebie kogoś zabić. Pod tym względem serial niezwykle odbiega od rzeczywistości. Jestem dopiero na 2 sezonie ale coraz ciężej mi się to ogląda