Piotr Sowiński

Dobry film. Lubię gdy kino akcji i SF potrafi połączyć siły z kinem społecznym. Rzadko kiedy to się udaje. Tym razem ( i poprzednim też) udało się. Tym więcej braw dla reżysera i całej ekipy.

Nic nowego. Miałem wrażenie, że cofnąłem się 40 lat wstecz. Jeżeli ktoś lubi konserwy to będzie zadowolony. Kto lubi nowe dania, lub przynajmniej zmodyfikowane niech zostanie w domu. Lepsze to niż spotkania z predatorem, ale do klasyków nawet się nie umywa. By się umywało należy zmienić formułę, a nie ją kopiować.