Boże święty co to było, najgorszy film jaki oglądałam, ale przynajmniej też się uśmiałam. Te sceny są niedorzeczne i nie można tutaj niczego brać z powagą i wczuć się jakiekolwiek w przeżycia bohaterów. A sceny erotyczno-romantyczne to jakiś dramat, towarzyszy im jakiś cień grozy, który daje po prostu złe, nieprzyjemne odczucia. Scena z jadącym samochodem na końcu, normalnie oskarowa, przerażającą, trzeba oglądać na jednym wdechu xddd.