Mnie się podobał. Klimat niemal identyczny jak w klasyku z '79. Duża dbałość o szczegóły scenografii. Sporo nawiazań do akcji z klasyka. W scenariuszu dało się wychwycić naginanie praw fizyki, ale nie przeszkadzało mi to. Ogólnie bawiłem się lepiej, niż na Prometeuszu i Przymierzu.