Paweł Felicki

Film, który po paru dniach po obejrzeniu dalej mam w głowie. Mocne, nietuzinkowe kino dla wymagających. Ciekawa koncepcja reżyserka, każe nam się zatrzymać i zastanowić nad naszymi podopiecznymi. Czy oby na pewno dobrze wychowuje swoje dzieci? Czy nie powinienem poświęcić mu więcej czasu ? Co robi w intrenecie ? Przecież tam nie było żadnych wyraźnych znaków... Jest też niepokojący wątek, o tym że w dzisiejszych czasach więcej skupiamy się nad sprawcą niż ofiarą. Dlatego uważam, że sprawcy zbrodni oraz terroryści powinni być zapominani, a ich dane utajone.